Z wielkiej potrzeby serca łączę się z Wami w tym dniu bardzo wyjątkowym, w dniu gdy Kościół radośnie, uroczyście i dumnie przypomina współczesnemu człowiekowi, że nie tu jest miejsce docelowe.
Kościół pokazuje ludzi z krwi i kości, którzy przeszli przez grzech i słabość i ból.
Kościół udowadnia dziś każdemu z nas, że „jest nagroda za nasze trudy”.
Błogosławieństwa z dzisiejszej Ewangelii, otwierają Kazanie na górze.
Warto sobie uświadomić, do kogo Jezus kieruje te słowa:
do ubogich
do tych co płaczą
do miłosiernych
do oszukanych
do potraktowanych niesprawiedliwie
do tych co szukają pokoju
do niewinnych
do znienawidzonych
do cichych…
Pan Jezus odwołuje się do ich doświadczeń… I przychodzi Pan, i mówi: „jestem z Tobą w tym, czego doświadczasz, Twoje życie ma sens” – to niesamowite.
Królestwo Boże jest pośród nas… Ono przychodzi z człowiekiem i przez konkretnego człowieka.
Jakie byłoby dziś Twoje i moje życie, gdyby nie ONI – Święci z dzisiejszego dnia.
Jakie byłoby Twoje i moje życie gdyby nie święci ci obok mnie i Ciebie żyjący.
Jakie byłoby nasze życie gdyby nie ich życie, ich pokora, to co dla nas zrobili.
Kim bym była, gdyby nie dobrzy ludzie zakochani w Bogu, którzy ciągnęli mnie do góry i postawili moje życie na wyższym poziomie.
Modlitwa (autor Mariusz Parlicki)
Gdy ból przesłania oczy moje
i srebrne łzy wykwitną skrycie,
gdy w duszę wejdą niepokoje –
ocal mi życie.
Gdy czas rozterek przyjdzie w nocy
i z głębi serca słychać wycie.
gdy stanę sam w mocy niemocy –
ocal mi życie
A gdy zawitam w nieba bramy
i zacznę grzechów swoich mycie,
niechaj nie będę pomiatany –
ocal mi życie.
Wspólnoto droga, z serca proszę o modlitwę.
Anna Skotnicka