Byłem na chwilę w Pradze. I wspólnie z młodym rabinem z Brna udzielałem chrztu. Tak, to się może zdarzyć tylko w Czechach. Ale od początku. Po czesku prezentacja książki, premiera książki – nazywa się „chrzest książki”. Trochę nie wiadomo dlaczego taka nazwa, ale to piękne określenie. I wspólnie z rabinem Stepanem Klimentem, synem Aleksandra ( Saszy ) Klimenta, czeskiego pisarza i opozycjonisty, chrzciłem książkę, Ireny Obermanovej Dobre Dusze. Ksiądz i rabin. To było wydarzenie w literackiej Pradze w czasie wakacji.
A teraz będąc zupełnie w innym miejscu, w Krasnogrudzie, w dworku Miłosza – komentuje razem z Krzysztofem Czyżewskim Traktat Teologiczny Czesława Miłosza. Czytamy wspólnie i prowadzimy „rekolekcje z Miłoszem”. Nad polsko – litewską granicą. Upał okropny i chwilami burze. Ale taki jest przełom lipca i sierpnia. Pozostaje jeszcze wakacyjna lektura.

Nie duża, ale bardzo intensywna. To rzecz „O Tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku” – Timothy Snydera. Ukazała się w Polsce dosłownie przed chwilą, ale też w Pradze widziałem już jej czeskie wydanie. Napisana w związku z amerykańskimi wyborami prezydenckimi i pierwszymi działaniami nowego prezydenta. Jest to książka o obronie demokracji i ku przestrodze. Wydaje się, że i w Polsce jej amerykański kontekst jest aktualny. Czytamy tam o obronie instytucji, o dbałości o język, o ochronie życia prywatnego, o byciu patriotą, o tym, że gdy nadejdzie niewyobrażalne, aby zachować spokój i inne jeszcze lekcje o demokracji i tyranii. Ten wybitny historyk, znający dobrze kontekst Europy Środkowo – Wschodniej pisząc o Ameryce pisze i do nas. Tak się składa, że on też jest teraz w Krasnogrudzie, gdzie w Fundacji Pogranicze uczestniczy w seminarium dla młodych doktorantów i nie tylko, z Ukrainy, Litwy, Polski, Czech, USA. Wspólne debaty i rozmowy są najlepszym spędzaniem wakacji, wie o tym profesor z Yale i warto byśmy i my odkrywali ten sposób na letnie miesiące.
Gdy przez nasze miasta przechodzą uliczne protesty w obronie wolnych sądów, tak naprawdę dokonuje się nowe otwarcie w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Czytajmy rzecz „O Tyrani” Snydera i starajmy się przemyśleć co amerykańska demokracja ma nam do powiedzenia w dzisiejszym Polskim przesileniu. Ale znowu trzeba postawić pytanie, czy tylko Polskim…