Jeśli dobrze liczę, właśnie zakończyły się 55. rekolekcje w moim instytutowym życiu.
Instytutowym, czyli w tej części mojego życia, gdy jestem członkinią Świeckiego Instytutu Dominikańskiego z Orleanu. Każde rekolekcje bardzo dobrze wspominam, choć oczywiście różniły się między sobą. Wiadomo: osoba rekolekcjonisty, poziom mojej dojrzałości w ciągu kolejnych lat minionego półwiecza…
Rekolekcjonista
Młody ksiądz. Myślę, że gdybym, zamiast wstąpić do Instytutu wyszła za mąż, to mogłabym już mieć wnuka w jego wieku. Oddany katecheta na wszystkich poziomach edukacji dzieci i młodzieży, duszpasterz różnych środowisk w nielicznych jak dotąd, ale już kolejnych parafiach swego posługiwania. Znajduje czas dla przyjaciół i znajomych, o czym często wspominał podczas konferencji. Wspólnie z nami spędzał sporo czasu na modlitwie, więc zakładam, że i w swojej codzienności tego czasu Panu Bogu nie skąpi. Otwarta głowa, szerokie horyzonty, oczytany, znający sporo filmów.
O nas wiedział tyle samo, co my o nim – czyli nic. A jednak…
Treść rekolekcji
Rekolekcje przygotowane przez młodego księdza dla nieznanych mu kobiet były dla nas dużym, pozytywnym zaskoczeniem.
Jeden blok konferencji to wybrane postacie kobiet z Biblii: „Sara – śmiejąca się”, „Hagar – odrzucona”, „Judyta – walcząca”, „Rut – obca”, „Maria Magdalena – kochająca”.
Drugi blok: wyjątkowe, a mało znane święte: św. Miriam od Jezusa Ukrzyżowanego Palestynka zwana Małą Arabką; św. Rafka z Libanu; św. Weronika Giuliani z włoskiej Umbrii; św. Joanna d’Arc kanonizowana 500 lat po spaleniu jej na stosie jako heretyczki na skutek procesu o podłożu politycznym; na koniec dobrze nam znana św. Katarzyna ze Sieny.
Trzeci blok konferencji dotyczył niektórych sfer życia duchowego: niechcianych i niekochanych uczuć, grzechu, tęsknot oraz nadziei.
Dlaczego uległam pokusie…
Dlaczego uległam pokusie by napisać coś o tegorocznych rekolekcjach? Może dlatego, że nie wiem, ile ich jeszcze przede mną, ale wiem jedno: jeśli nadal będziemy gorąco modlić się w intencji kapłanów, to mogę być spokojna, że Pan Bóg da pięknych, gorliwych, mądrych, głębokich – takich, jacy będą potrzebni w czasach obecnych i tych, które przyjdą.
Żeby jednak kapłani mieli komu głosić, musimy też żarliwie modlić się o powołania do życia konsekrowanego w świecie. W tym roku jedna osoba w naszej Wspólnocie złożyła śluby na kolejny rok, a wszystkie pozostałe „tylko” odnowiłyśmy śluby wieczyste. Jedna przygotowuje się do ewentualnego złożenia ślubów. Cieszymy się tym, co jest, ale…
Może tegoroczny rekolekcjonista komuś o nas opowie?
Może też ktoś zajrzy tutaj: https://www.orlean.dominikanie.pl/ ?
Anna Maria
Comments - No Responses to “Pięćdziesiąte piąte rekolekcje”
Sorry but comments are closed at this time.