Eκκλησια (Ekklesia) to greckie słówko, które można by ogólnie przetłumaczyć jako „zgromadzenie, które powstało przez odpowiedź na wezwanie”. W Nowym Testamencie występuje 116 razy. Właściwie przeszedł ten termin z niewielkimi zmianami do łaciny: „Ecclesia” i w polskich tłumaczeniach pojawia się najczęściej jako „Kościół”.

– x –

Polska etymologia słowa „Kościół” oddala nas bardzo od idei „zgromadzenia, które powstało przez odpowiedź na wezwanie”. Nie mamy szczęścia do głębi etymologii, chociaż – jak zaraz zobaczymy – ma ona wiele nam do powiedzenia tu i teraz. Zatrzymajmy się na dwóch możliwych pochodzeniach.

Słowo „kościół” wywodzi się od staroczeskiego „kostel”, które jest przekształceniem z łacińskiego „castellum”, co oznacza zamek lub twierdzę. Inna etymologia – bardziej ludowa niż naukowa – odnosi słowo „kościół” do kości, ponieważ przez długi czas kościoły i teren wokół nich pełniły rolę cmentarzy.

W pewien sposób te etymologie okazały się profetyczne w odniesieniu do Kościoła. Niektórzy wierni traktują Kościół jako twierdzę i swoją tożsamość budują na trwaniu wewnątrz oraz identyfikowaniu i zwalczaniu wrogów. Dla innych, zwykle odległych od Kościoła, będzie on jak cmentarz, miejsce pochówku, w którym poza martwymi formułami i pustymi gestami nie ma nic. A tymczasem chodzi o to, by zobaczyć w Kościele żywą wspólnotę ludzi, którzy wiarą odpowiedzieli na wezwanie Boga. Wtedy mniej myślimy o instytucji, o budynku, a przede wszystkim myślimy o każdym z indywidualnych uczestników tej wspólnoty wiary w Jezusa Chrystusa, Syna Boga Żywego.

– x –

„Pozdrówcie (…) Pryskę i Akwilę (…) pozdrówcie także Kościół, który się zbiera w ich domu” (Rz 16,3-5).