Prawie dwa tygodnie temu rozpoczął się Chiński Nowy Rok i jest to Rok Tygrysa. Tygrys symbolizuje siłę, odwagę, niezależność, godność. Jest takie chińskie przysłowie, by żyć z mocą i odwagą jak smoki i tygrysy.

– x –

Tygrys pojawia się również niespodziewanie w wierszu Eliota „Gerontion”:

„Na ponownie roku \ Przyszedł tygrys Chrystus”

Ryszard Przybylski w „Baśni zimowej” tak to komentuje: „W tej wizji zza drzew dżungli XX-wiecznej cywilizacji przemysłowej, patrzą na nas płomienne oczy Tygrysa zawsze gotowego do skoku. W ciemności roztaczającej lęk, stale obecny jest niepokojący Znak”.

Jezus Tygrys, dzikie piękno i oczy, które wyglądają z dżungli także XXI wieku.

– x –

O jakim znaku jest mowa? Eliot pisze:

„Każdy znak jest cudowny. ‘Chcemy widzieć znak!’
Słowo, co wewnątrz słowa, niezdolne wyrzec słowa,
Spowinięte w ciemność. Na ponowie roku
Przyszedł tygrys Chrystus”

Najbardziej w tym fragmencie niepokoi swoista antyteza prologu św. Jana: „Słowo, co wewnątrz słowa, niezdolne wyrzec słowa”. To o Bogu we współczesności? O nas i naszych nieudolnych próbach wypowiedzenia czegoś najważniejszego?

– x –

A co jest nadzieją?

„W Nowy Rok skacze tygrys. Nas pożera”.

Chrystus Tygrys, który nas pożera… Śmierć przychodząca niespodziewanie i będąca zarazem Nowym Rokiem, Nowym Początkiem naszego życia?

A może Chrystus pożera nas jak ryba Jonasza, byśmy odkryli Boga takim jakim jest, a nie takim jakim chcielibyśmy Go mieć?

„Nam się często wydaje, że doświadczamy Boga, ale to niej jest Pan Bóg – to jest to lepsze ‘ja’, które odbija się w tej chmurze kontemplacji i dochodzi do tego, że zaczynam kochać Chrystusa, którego sobie przykleiłem na własną miarę. Dlatego Bóg nas sprowadza na ziemię i proponuje Chrystusa, którego on posłała na świat” (o. Michał Zioło OCSO)

– x –

Nie trzeba znać odpowiedzi na te pytania w tym momencie.

Jest Chrystus, który przychodzi, czasem jak tygrys, który pożera, by dać nowe życie… A czasem się ukrywa…

W 2000 roku pojawił się chiński film, który zyskał światową sławę: „Przyczajony tygrys, ukryty smok”. Smok, który się ukrywa, to już inna opowieść. Przyjdzie na nią czas za dwa lata, w 2024 roku, kiedy rozpoczniemy Rok Smoka.

– x –

Chociaż od dwóch tygodni miałem już zrobione notatki do tego wpisu, to chciałem już z niego zrezygnować. Ale wczoraj wieczorem robiąc szybki spacer wokół mojego nowego miejsca zamieszkania – dokładnie od Chińskiego Nowego Roku – wszedłem na ulicę San Vito i najpierw zamknięto mi przed nosem kościół… a po chwili znalazłem się przed Chińskim Centrum Kulturalnym w Rzymie… Znak, bym napisał o Roku Tygrysa… Do kościoła, jak i centrum na pewno wrócę…