W ostatni weekend przeżyłem najazd wojska i oblężenie mojego konfesjonału (właściwie wszystkich „czynnych” konfesjonałów w tym czasie). Ta militarna metafora nie jest w sumie odległa od rzeczywistości, ponieważ w ramach Roku Świętego odbył się Jubileusz Wojska, Policji i Służb Mundurowych. W sumie było 30 tysięcy mundurowych ze 100 krajów.
Wyspowiadałem chyba całą kompanię. W którymś momencie pomyślałem, że dostali rozkaz wyspowiadania się i uzyskania odpustu.
– x –
W ramach wydarzeń tego jubileuszu odbyła się konferencja „Wojsko dla pokoju”. Arcybiskup Paul Gallagher, watykański sekretarz ds. relacji z państwami, mówił o potrzebie odwagi pokoju. To słowa, których użył papież Franciszek podczas spotkania w którym brali udział prezydenci Izraela i Palestyny.
A na mszy jubileuszowej w niedzielę na placu św. Piotra papież Franciszek (a właściwie wtedy czytał to już jeden z kapłanów, ponieważ papież miał trudności z oddychaniem) prosił o modlitwę o pokój: „Bracia i siostry, módlmy się o pokój na udręczonej Ukrainie, w Palestynie, w Izraelu, Mjanmie i na całym Bliskim Wschodzie, w Kiwu, w Sudanie. Niech wszędzie ucichnie broń, a wołanie narodów, które proszą o pokój, niech zostanie wysłuchane!”.
Przyznam, że towarzyszyła mi też smutna refleksja jakiejś bezsilności wobec wojen, ograniczonych możliwości dyplomacji i dobrej woli w relacjach konfliktowych. Tak naprawdę równie smutne jest łacińskie przysłowie Si vis pacem para bellum (“Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”), ponieważ de facto przygotowywanie się do wojny nie jest dla pokoju, tylko dla kolejnej wojny.
– x –
Dużą wyobraźnią i fantazją wykazał się abp Santo Marcianò, włoski biskup polowy. Otóż ustanowił Amerigo Vespucci, włoski żaglowiec flagowy i szkolny, a także będący atrakcją turystyczną, kościołem jubileuszowym. I w ten sposób mamy największą pływającą świątynię na świecie.
Comments - No Responses to “Rok Święty (2): Wojsko i pokój”
Sorry but comments are closed at this time.