… Podróżuj jedynie z własnymi myślami… Tu podróżni lubią sobie pomilczeć.
Takie hasła towarzyszyły mi podczas niedzielnej szybkiej podróży „Pendolino” na trasie Iława Główna – Warszawa Centralna, w wagonie „Strefa Ciszy” w którym nie prowadzi się rozmów, wyłączone są sygnały komórek i nie słucha się muzyki tak, żeby słyszeli wszystko wokoło, mimo że zainteresowany ma nałożone słuchawki. Przypominał o tym wyświetlany na ekranie komunikat wraz z wspomnianymi na początku hasłami.
Podróż sprawiła mi wielką przyjemność, bo zapomniałem już, ze w przestrzeni publicznej jest możliwa taka cisza. Żałowałem nawet, że podróż jest tak krótka. Oczywiście nie do końca potrafiliśmy wytrwać w ciszy, bo w dwóch momentach ktoś rozmawiał krótko, ale jednak bez ściszenia głosu, przez komórkę.
– x –
Cisza, skupienie, pokój to głęboki oddech życia; to zaczerpnięcie powietrza przed zanurzeniem się w wodach codzienności.
W ciszy podróży przypomniały mi się słowa Matki Teresy: “Owocem ciszy jest modlitwa, owocem modlitwy jest wiara, owocem wiary jest miłość. A owocem miłości jest służba bliźniemu”.
W duńskich wagonach to normalka.
Ja tam miło wspominam odwrotnie, właśnie rozmowy w pociągu. Przypadkowe, z nieznanymi ludźmi. Fajne to było 🙂