Gdzie jest Niebo? Czym jest?

Niebo jest tam, gdzie króluje Bóg. Mówimy wszak: Królestwo niebieskie, Królestwo Boże. Światło bez ciemności, czyste dobro bez domieszki zła, źródło prawdy i piękna.

Są rzeczy, które budzą tęsknotę za tym, co wieczne – niezniszczalnie piękne, dobre i prawdziwe. To rzeczy wzniosłe i potężne jak góry, szum morza, wschody i zachody słońca. To rzeczy skromne jak barwna i pachnąca łąka, jak uśmiech małego dziecka. To ludzkie dzieła: obrazy Fra Angelico (nie tylko te przedstawiające szczęście zbawionych), nokturny Chopina, Magnificat Bacha, strzeliste katedry i przytulne kościółki, złote myśli zadziwiające zwięzłą trafnością i mądre księgi. Jest w nich wszystkich przeczucie czegoś większego i bliższego zarazem, coś, co sprawia, że człowiek czuje: to posłowie z innego, lepszego świata.

Tymczasem gonimy za szczęściem, nie mając czasu na niebiańskie fantazje. Jedni gonią za sławą albo – wiem, o czym mówię – przynajmniej za tym, żeby nikt się nie czepiał, żeby mieć święty spokój. Pogoń za przyjemnością woła: więcej, mocniej, z większym wyrafinowaniem. I nic, żadnej satysfakcji, tylko nuda – skutek nałogu. Żądza posiadania: mieć więcej niż wczoraj, więcej niż sąsiad. Wciąż za mało. A raczej za małe są te pragnienia. I za wielka ich cena: odwrót od prawdy, dobra i piękna.

A przecież Niebo jest blisko. Niebo jest nisko. Słowo stało się ciałem, Bóg stał się człowiekiem. Pokora to nie to, co potężny Bóg narzuca nam, małym robaczkom. To Jego sposób bycia. Jezus Chrytus ogołocił siebie samego, przyjmując naturę sługi i stając się podobnym do ludzi. (…) Uniżył siebie samego (Flp 2,7-8). Odpowiedzią na to Boskie uniżenie było uniżenie Bożej służebnicy. Pokorna służebnica Pańska wyszła naprzeciw Synowi-Słudze. I stała się Królową-Matką. Jest Królową, bo jest służebnicą.

Maryja – Brama Niebios, bo w Niej zamieszkało Niebo. Objęła Tego, którego cały kosmos nie może objąć.

Szczęśliwa, także w tajemnicach bolesnych, pełna Boga, stąpająca mocno po ziemi, lekko biegnąca w góry do Elżbiety, nie obciążona grzechem,. Poetka uwielbiająca Najwyższego swoim Magnificat, uniżona, a myślą przebywająca w Niebie. Jest tam, w Bogu, w wieczności, z duszą i ciałem. Jest tam, a więc jest blisko, Siostra, Matka, Królowa.

Niebo jest blisko. Niebo jest nisko.