Korzystając z niedzieli wolnej od obrad Kapituły Prowincjalnej, dzięki zaproszeniu jednego ze współbraci, udaliśmy się do Markowej, aby zwiedzić Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów.
Na początku jednak nawiążę do Szczecina. Przed szczecińskim budynkiem dyrekcji szpitala przy ul. Unii Lubelskiej znajduje się wykonany z piaskowca i utrzymany w stylu niemieckiego nazizmu, według projektu Georga Morina, pomnik Miłosiernego Samarytanina.
Nawiązujący do ewangelicznej przypowieści monument z pewnością miał uruchamiać wyobraźnię współczucia, miłosierdzia i dobroczynności niemieckich mieszkańców Szczecinie Gdy pod koniec lat 30. nazizm jasno wyłuszczył swój stosunek do Żydów wątpliwe, by wspomniana wyobraźnia miłosierdzia miała prawo obejmować także córki i synów narodu wybranego. Mówiąc dość eufemistycznie: Żydzi mieli wystarczającą złą prasę, a pojęcie “Judensau” (niem. żydowska maciora) – antysemickie, poniżające i dehumanizujące przedstawienie Żydów, które pojawiło się w Niemczech ok. XIII wieku „robiło karierę”.
Zmroziło mnie więc wyznanie pewnego polskiego księdza, który komentując w polskiej telewizji ostatnie ostre zawirowania w państwowych stosunkach miedzy Polską a Izraelem, zaskakująco i z rozbrajająco szczerością wyznał, że:
„trudno będzie patrzeć z sympatią na Żydów”.
Na kanwie ostatnich wydarzeń należy zachować zimną krew, by dyplomatycznego impasu nie sprowadzać do konfliktu na tle narodowościowym. Nie do przyjęcia są zarówno ataki na polskich turystów w Izraelu, jak i żarty polskich dziennikarzy w publicznej telewizji, podle żartujących sobie, że skoro komory gazowe obsługiwali Żydzi z sonderkommanda i Żydzi w nich ginęli, to obozy zagłady może nazywać żydowskimi.
Wspomnianemu księdzu i dziennikarzom zaproponowałbym wyjazd na rekolekcje i korepetycje z historii do Markowej. Mieszkała tam rodzina Ulmów, która myśląć i czując po chrześcijańsku nie poddała się niemieckiej odczłowieczającej i pogardliwej propagandzie n.t. Żydów. Opowiedzieli oni i zapłacili swoim życiem za ewangeliczną prawdę o tym, że przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie nie ma narodowości. Na wzór Samarytanina, który dobrze wiedział co Żydzi myśleli o jego pobratymcach (ci zresztą z wzajemnością nie ukrywali swojej wrogości), rodzina z Markowej nie zredukowała swojego chrześcijańskiego miłosierdzia do poziomu nacjonalistycznych podziałów. Przypowieść poznali z pewnością jako słyszaną w języku polskim w swoim parafialnym kościele św. Doroty lub rodzinnym domu, choć wywodzili się – tak jak większość mieszkańców tej i okolicznych wiosek – z niemieckich osadników okresu średniowiecza. Im samym jednak przyszło pisać ewangelię własną krwią. Stało się tak ponieważ ludzkim i chrześcijańskim sercem zdołali odczytać przypowieść o Dobrym Samarytaninie pisaną „hebrajską literą” w historii skazanych na niebyt żydowskich braci i sióstr.
hebrajski tekst przypowieści o Dobrym Samarytaninie wyryty na ścianie muzeum w Markowej
Choć nie znali Talmudu, to jednak może kiedyś – w dobrych czasach – w rozmowach ze swoimi żydowskimi sąsiadami mogli zasłyczeć sentencję, która głęboko koresponduje z ewangeliczną przypowieścią opowiedzianą przez Mesjasza pochodzącego od Żydów, że
„kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat”.
Jak potoczyłaby się historia Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich szóstki dzieci i tego kolejnego oczekiwanego, gdyby poszli nie za jednoznacznym wezwaniem Ewangelii, ale za bardziej „rozsądnym” w tamtym czasie głosem, że „trudno patrzeć z sympatią na Żydów”? Z pewnością uchroniłoby to ich przed śmiercią. Niemiecki żandarm, volksdeutsch z Czechosłowacji Joseph Kokott zabijając osobiście trójkę lub czwórkę spośród rodzeństwa Ulmów (Stasia, Basia, Władzia, Franuś, Antoś i Marysia) miał powiedzieć: „patrzcie jak giną polskie świnie, które przechowują Żydów. „Judensau” i „polnische schwaine” zasługiwali według takich jak on na ten sam los. Nie warci byli życia.
„Drogocenna jest w oczach Pana śmierć Jego czcicieli”
– każe nam jednak wierzyć i modlić się werset Psalmu 116.
P.s. Aby klamrą zamknąć wątek szczeciński obecny w tym wpisie, chciałbym jeszcze wspomnieć, że jednym z ukrywających się Żydów w Markowej był Jakub Einhorn. Przechowywała go szcześciliwie do zakończenia wojny rodzina Jana i Weroniki Przybylaków, wraz z dziećmi Zofią i Bronisławem. Po wojnie wyjechał on do Szczecina. Nie wiem czy kiedykolwiek na oczy ów monument nawiązujący do przypowieści o Dobrym Samarytanina miał możliwość zobaczyć. Ważne, że życiodajną moc ewangelicznego przesłania doświadczył na sobie.
A ilu Polaków uratowali Żydzi, że teraz wysuwają żądania?
“A ilu Polaków uratowali Żydzi, że teraz wysuwają żądania?”
phii… też mi pytanie …
po 1 primo : to Żydzi zadają pytania a nie ktoś a tym bardziej jakiś Polak śmie zadawać pytania im !
naszą powinnością jest na Żydów pytania odpowiadać i to w taki sposób jaki sobie życzą ! [znamy to z UB,NKWD,czerezwyczajki itp.]
to jest nasz zas…ny gojowski obowiązek ! ma być tak jak wybrany naród sobie życzy !
a że najczęściej jest to niezgodne z wolą TEGO , który ich jako wybrańców ustanowił , to już nie ma znaczenia .
najfaźniejsia jest yntheress !!! placić polaczki, placić …
po 2 primo : rozwinę tę kwestię : “a ilu Żydów uratowali Żydzi?”
rabe w TVP na niewygodne pytanie o policję żydowską i ichniejszych szmalcowników
odpowiada szczerze : “a po co take pytania? a po co o tym rhosmafiać ? ”
no czyli po raz tysięczny to samo : historię i rzeczywistość piszą oni – my mamy im w tym służyć !
po 3 primo: “A ilu Polaków uratowali Żydzi,” ?
statystycznie pewnie nikogo , swoich wrogów mają chronić ?
najlepsze przykłady to ich zachowanie po 2 -krotnych odwiedzinach w naszym kraju ich komunistycznych sowieckich braci [w czerezwyczajce rządzili od jej powstania ] – w 1939r i 1944r – oj , pokazali wtedy miłość i braterstwo dla ludu tubylczego…
[np. epizod w “Wołyń”]
no “ale po co o tym rhosmafiać” 😉
Panie Piotrze, jeśli ograniczy się do II wojny światowej, to jak ratować miała ludność, która sama była tropiona i mordowana? Po drugie, proszę zauważyć, że wśród żółnierzy obrońców września ’39; powstanców warsawskich (np. Marek Edelman) oraz w Armii Andersa było wielu obywateli polskich pochodzenia żydowskiego, którzy walczyli i oddawali życie za państwo polskie.
Żenująca odpowiedź. Żołnierze września byli z poboru. To obowiązek ustawowy, za dezercję sąd polowy. Polakom groziła kara śmierci dla całej rodziny za pomoc Żydom a pomagali. Proszę zapoznać się z nazwami wsi Naliboki i Koniuchy. Kim byli sprawcy mordów? Proszę się zapoznać z historią utrwalania władzy ludowej. Kim byli oprawcy generała “Nila”? Kim była Helena Wolińska czy Salomon Morel ? Niejaki Mieczysław Biegun vel Menachem Begin to dezerter a armii Andersa. Proszę się nie kompromitować.
Czy administrator może usunąć z tej zacnej strony antysemicki bluzg?
A co konkretnie w poprzednim wpisie uważa pani za antysemicki bluzg ? Które konkretnie zdanie jest nieprawdziwe ?
dzięki wielkie za ten wpis!!!
nie mogłem sobie wymarzyć lepszego potwierdzenia mojego, nienawistnego oczywiście, wpisu !
uczta sie na tym przykładzie , towarzysze …
1. “zacnej strony” – strona oczywiście musi być zacna , tylko te wpisy ” nieprawilne”
i jak te wpisy, cenzor dominikański usunie to strona trwale uzyska “certyfikat oświeconych” i będzie mogła być dopuszczona do dalszego rozpowszechniania …
a jak nie, to może skończyć się jak z Różą T i Rysiem Cz.;) – oj można będzie poznać z autopsji siłę “rozwiniętej demokracji europejskiej ” :)))
no ale mędrców, którzy się nią zachwycają jest setki milionów więc nie mogą się mylić !
mea culpa …
2. “antysemicki bluzg”? – a kto właściwie ocenia czy jest to właśnie to?
ano tylko i wyłącznie “autoryzowani semici” – oni PRAWDĘ uznawszy za “a.b.” szybciutko ją zdetonują medialnie i finansowo w myśl swojego sztandarowego hasła : ” prawda NAM nie służy? – tym gorzej dla niej” !
3. a w ogóle – w czym jest prawdziwy “antysemicki bluzg” bardziej wredny od “antypolskiego bluzgu”, który wylewa się ze stron tak przyjaznych “ideologii dominikańskiej” [taka jak najbardziej istnieje – nie dajmy się zwieść !] jak. GW, TP, TVN i inne Lisopodobne obiekty ?
ano adresatem …
i TU jest sedno …
na jednych można pluć i jako karę zostaje się “człowiekiem roku” …
na drugich nie można krzywo się popatrzyć bo sanhedryn “ukamienuje” niepotulnych …
no ale o tym 2 przypadku to już żaden dominik się nie zająknie …
mógłby stracić nimb “oświeconego” a to w ich środowisku jak klątwa …
4. następnym razem proponuję aby podpisywać wpisy np: B.Nowacka, A.Grodzka, HGW, W.Nowicka, K.Dunin, J.Senyszyn, M.Środa, D.Welman, P.Młynarska, I.Jaruga-Nowacka, K.Szczuka …
to wzmacnia siłę przekazu 100-krotnie i cenzor błyskawicznie wypali żywym inkwizycyjnym ogniem wpisy niezgodne z oczekiwaniami …
metoda sprawdzona na “rektorach” 😉
Proszę Ojca, ten ksiądz, który powiedział, że będzie trudniej patrzeć teraz z sympatią na Żydów, nie nawoływał do żadnego antysemityzmu, tylko stwierdził stan faktyczny. Czy nie są dla Ojca niesprawiedliwymi uwagi polityków Izraelskich, nawet samej ambasador Izraela w Polsce? Zachowania antypolskie, bądź antypolska wersja historii są w Izraelu na porządku dziennym, wystarczy zobaczyć na Youtube wypowiedzi młodzieży izraelskiej na temat Polski, młodzieży, dla której chyba podstawowymi książkami na temat stosunków polsko-żydowskich są książki Grossa. Endecy polscy, którzy przed wojną ładnie mówiąc nie sympatyzowali z żydami, o ile wiem, szmalcownikami nie byli, i często poświęcali się, ratując Żydów. Daleko im było do nazistów, przede wszystkim nie byli socjalistami, w przeciwieństwie do hitlerowców. Wydaje mi się, że w tych bardzo emocjonalnych dyskusjach brakuje zwykłej sprawiedliwości.
PS. pisałem Żydzi z dużej litery, gdyż chodziło mi przede wszystkim o narodowość, a nie o wyznawców judaizmu jako takich.
Proszę Szanownego Pana. Myślę, że od księdza można wymagać więcej niż od polityków. Jedna “niewinna” wypowiedź księdza wywołała w internecie falę antysemickiego hejtu.
“wywołała (..) falę antysemickiego hejtu.”
uff… skąd my to znamy … klasyka …
1. a w czym
“fala antysemickiego hejtu”
jest bardziej wredna od
“fali antypolskiego hejtu” ?
że choćby pierwsza uruchomiona przez 1 księdza a druga od ponad 100 lat rozgrzewana przez wszystkich rabinów
w czym?
w czym Żydzi są lepsi od nas czy innych narodów ? np. od Palestyńczyków?
na to pytanie odpowiedzi NIE BĘDZIE bo się rabe pogniewa !
2. nie było i pewnie nie będzie żadnego bloga , żadnego autora na tej stronie o SYSTEMOWYM KŁAMSTWIE funkcjonującym w państwie Izrael i narodzie żydowskim , którego ofiarą jest państwo Polska i naród polski.
za to będzie hasło o 1 wrednym księdzu polskim który “uruchamia lawinę”
plusem tego całego zamieszania jest nagłe opadnięcie łusek z milionów polskich oczu – teraz widać duuużo lepiej KTO JEST KTO … no i bardzo dobrze
3. Nie spodziewajcie się ludzie ŻADNEJ obiektywnej i apolitycznej prawdy od dominików – to jest po prostu niezgodne z ich doktryną … trzeba ich zrozumieć.. ten typ tak ma
co chwila wychodzi zza białego habitu ich różowa natura – dlatego bliżej im do mentalności Izraela i UE niż do mentalności Polski …
4. “to mówiłem ja , Jarząbek…”
i mimo tego nadal chodzę do dominików – jak tylko nie wchodzą w polityczne utarte koleiny – to potrafią [wielu , na pewno nie większość] być GENIALNYMI kaznodziejami, duszpasterzami …
ale jak zaczną coś politycznie bąkać na kazaniach/wywiadach/blogach – najczęściej się totalnie kompromitują … często bardziej niż prosty diecezjalny moherowy ksiądz na wioskowej parafii …
wolni ludzie – to ich wybór …
chociaż cytując o.Macieja – “można wymagać więcej niż od polityków.” 😉
Kolejnych dwóch tysięcy lat braknie, by wyjaśnić, co zawiera Ewangelia:(