Tkwię daleko do entuzjazmu Światowych Dni Młodzieży i nie jest to przenośnia, ale konstatacja faktu. Nie dociera do mnie raban i śpiewy tysięcy młodych ludzi na ulicach Krakowa. Dotarły jednak słowa papieża Franciszka wypowiedziane na Wawelu. Ojciec Święty wygłosił znakomite przemówienie, które doczeka się na pewno kilkunastu różnych interpretacji, w zależności od tego, co chcieliby usłyszeć komentatorzy. Osobiście poruszyły mnie trzy zagadnienia.

Po pierwsze Franciszek podkreślił rolę pamięci w kształtowaniu polskiej tożsamości. „Cechą charakterystyczną narodu polskiego jest pamięć. (…) Świadomość tożsamości, wolna od manii wyższości, jest niezbędna dla zorganizowania wspólnoty narodowej”. Następnie zwrócił uwagę na istnienie złej i dobrej pamięci, pamięci pozytywnej i negatywnej. Pamięć negatywna „koncentruje obsesyjnie spojrzenie umysłu i serca na złu, zwłaszcza popełnionym przez innych”. Polacy w najnowszych dziejach potrafili dzięki Bogu opowiedzieć się za dobrą pamięcią. Ojciec Święty podał dwa przykłady tego typu inicjatyw. Pierwszą było Orędzie Biskupów Polskich do Biskupów Niemieckich, drugą natomiast Wspólne Przesłanie do Narodów Polski i Rosji. Pomimo pozytywnego wydźwięku tych słów, zwrócenie uwagi na istnienie pamięci negatywnej i tożsamości zależnej od manii wyższości, jest cenną wskazówką w kwestii rozwiązywania naszych wewnętrznych konfliktów.

pewktkqTURBXy8wZTQ0ZjVlYmI0YmI5ZDAxMzM3MjZmY2FiZGE0YzI3NC5qcGVnk5UDAMy6zRFazQnDkwXNAxTNAbyVB9kyL3B1bHNjbXMvTURBXy8xNDBiMWNmZTdmMGFjNTJlZGMwMTBkNzA5NzhlODRiZS5wbmcAwgA

Po drugie Franciszek poruszył kwestię uchodźców. W kwestii „sposobu zarządzania złożonym zjawiskiem migracyjnym” Ojciec Święty nie tylko wezwał do mądrości i miłosierdzia, by przezwyciężyć lęk i realizować największe dobro, ale pokazał złożoność zagadnienia. Zwrócił uwagę, że trzeba zidentyfikować przyczyny emigracji z Polski i ułatwić powrót osobom, które chcą wrócić. Część komentatorów pominie te słowa. Zapewne ci sami, którzy skoncentrują się na słowach o gotowości „przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu; solidarności z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary”. Papież zwraca uwagę na problem migracyjny w szerszym kontekście. Nie chodzi tylko o przyjmowanie uchodźców. W tym samym akapicie zwraca również uwagę na potrzebę „współpracy i koordynacji na poziomie międzynarodowym, w celu znalezienia rozwiązania konfliktów i wojen, które zmuszają wielu ludzi do opuszczenia swoich domów i ojczyzny”.

Po trzecie zachęcał nas byśmy patrzyli z nadzieją w przyszłość i na problemy, którym musimy stawić czoło. „Taka postawa sprzyja klimatowi szacunku między wszystkimi środowiskami w społeczeństwie i konstruktywnemu dialogowi między różnymi stanowiskami”. Ponadto stwarza najlepsze warunki dla rozwoju obywatelskiego, gospodarczego a nawet demograficznego. Jeśli miałbym słowa te przetłumaczyć na język ŚDM powiedziałby, że dialog i zaufanie po prostu się opłaca.

Dobra pamięć, miłosierdzie i mądrość w kwestii migracji i dialog społeczny – zadania jakie postawił przed nami Franciszek. Z miłością, ale stanowczo.

 

Foto. G. Momot/PAP